Żałoba wiąże się z takimi uczuciami, jak ogromny smutek, tęsknota, żal i ból psychiczny. Każdy inaczej przeżywa okres po stracie bliskiej osoby, ale z psychologicznego punktu widzenia żałoba ma pewne etapy, które przechodzi się kolejno.
Nie zawsze potrafimy sami poradzić sobie ze śmiercią bliskiej osoby, przepracować właściwie żałobę i funkcjonować dalej. Sprawdź, jak mogą pomóc w tym najbliżsi i jaką rolę pełni wsparcie psychologiczne.
Spis treści
Żałoba jest naturalną reakcją organizmu na stratę kogoś bliskiego. Pod tym pojęciem kryje się wiele uczuć, a także pewien czas, który musi minąć, aby uporać się ze śmiercią kogoś dla nas ważnego. Można uznać, że żałoba jest naturalną konsekwencją straty, przy czym nie każdy ma czas, aby na tę stratę się przygotować. W przypadku, kiedy śmierć bliskiej osoby jest nagła i nieprzewidziana, reakcja otoczenia jest nacechowana uczuciami takimi, jak szok, złość i wyparcie.
Żałoba przebiega pewnymi etapami, ale nie ma jednej konkretnej wytycznej, ile te etapy powinny trwać. Są one sprawą bardzo indywidualną i u każdego będą trwać tyle, ile psychika będzie potrzebować do przystosowania się.
Żałoba może trwać od roku do nawet dwóch lat – najczęściej dłuższy okres żałoby przeżywają kobiety, które utraciły dziecko, ale nie tylko. Wiele zależy od związku z osobą, która odeszła. Przebieg żałoby jest najintensywniejszy w pierwszym półroczu po śmierci, a z czasem uczucia słabną. Nie oznacza to, że smutek jest mniejszy, czy powoli zapominamy – po prostu zaczynamy godzić się ze stratą i uczyć się funkcjonować na nowo.
W trakcie żałoby po śmierci bliskiej osoby najtrudniejszy jest okres, kiedy trzeba nauczyć się funkcjonować na nowo i podejmować wszystkie życiowe aktywności bez obecności bliskiej osoby. Utrata relacji, osoby, wypracowanej rutyny, a także wszystko, co przypomina o śmierci, sprawiają, że osoba w żałobie przeżywa ogromny smutek, żal i tęsknotę. Żałoba staje się łatwiejsza z czasem, ponieważ uczymy się funkcjonować i wyrabiamy nowe nawyki. Przetrwanie świąt, rocznicy, a także powolne przystosowywanie się do braku kontaktu sprawia, że emocje związane ze stratą słabną.
Przeżywanie żałoby ma zazwyczaj następujące etapy:
Przejście przez wszystkie kolejne etapy żałoby pozwala na jej przepracowanie i pogodzenie się ze stratą. Zaciskanie zębów i unikanie płaczu czy rozmowy o zmarłym mogą doprowadzić do pojawienia się depresji, zaburzeń lękowych, trudności w budowaniu relacji oraz objawów psychosomatycznych. Właściwe przeżycie żałoby pozwala na zaakceptowanie straty, natomiast sytuacją patologiczną jest tłumienie emocji, które znajdą ujście gdzieś indziej. Cierpienie po stracie jest procesem naturalnym i trzeba sobie pozwolić na ból.
Nieprzepracowana żałoba często manifestuje się w przyszłości – jeśli zostanie ona „odkryta” nawet po latach, w gabinecie psychologa w kontekście zupełnie innych problemów, to droga do równowagi psychicznej będzie obejmowała powrót do traumatycznych przeżyć i omówienia tematu śmierci. Często nieprzepracowana żałoba pojawia się u tych, którzy nie mieli możliwości pożegnania się ze zmarłym (nawet w postaci obejrzenia ciała po śmierci), gdyż zaginął lub nigdy nie odnaleziono jego ciała. Zakłócenie procesu żałoby może prowadzić do rozwoju depresji bezpośrednio po śmieci bliskiego. Warto więc wspierać osobę w żałobie i zwracać uwagę na jej zachowanie – czy nie wykazuje ona oznak depresji (np. ciągłej apatii), czy nie pojawiają się problemy ze snem. W sytuacji, w której nie jesteśmy pewni, co robić, należy poradzić się psychologa.
Przeżywanie żałoby pozwala także na oswojenie tematu śmierci, który w obecnych czasach jest spychany na margines. Umieranie jest wpisane w życie, a mając perspektywę „śmiertelności”, można lepiej wykorzystać swoje życie.
Zupełnie normalne są różne dolegliwości odczuwane w trakcie żałoby. Zaliczamy do nich: dolegliwości somatyczne, zaburzenia snu, brak apetytu, uporczywe myślenie o utraconej osobie, wrażenie, że jest z nami, gniew, irytacja, uważanie innych ludzi za drażniących, poczucie winy, chaotyczne działanie.
Co nie jest normalne przy odczuwaniu żałoby – patologicznymi formami przezywania żałoby jest powstrzymywanie się od emocji, przedłużające się stany smutku, depresja, nieustanne wspominanie, pojawienie się zachowań autodestrukcyjnych, myśli samobójcze.
W Polsce widoczną oznaką żałoby jest noszenie ciemnych ubrań przez czas jej trwania. Często jednak nie przywiązuje się wagi do stroju, a żałobę przeżywa w sercu. W aspekcie kulturowo-religijnym przyjmuje się, że żałoba po śmierci dziecka lub rodziców trwa rok, po śmierci dziadków pół roku, a po odejściu innych krewnych: 3 miesiące. Oczywiście jest to tylko kwestia przyjętych reguł – żałoba psychologiczna u każdego trwa tyle, ile trzeba czasu na przepracowanie żałoby.
Pogodzenie się ze śmiercią bliskiej osoby nie jest łatwe i wymaga czasu. Jak wtedy postępować?
Najtrudniejsze są pierwsze miesiące żałoby, kiedy uczucia są najintensywniejsze. Pamiętaj o tym, że odczuwany ból minie z czasem. Przygotuj się także na to, że uczucie pustki czy tęsknota będą powracać jeszcze długo po zakończeniu żałoby, np. w czasie ważnych rocznic czy innych wydarzeń przypominających o śmierci bliskiego.
Czasami śmierć kogoś nie jest zaskoczeniem – ma to miejsce w przypadku, kiedy umiera osoba chora lub starsza. Nie można jednak przygotować się na śmierć. Informacja o śmierci zawsze jest szokiem i wiąże się z ogromnym bólem. W przypadku osoby chorej pojawiają się sprzeczne uczucia, czasami odczuwana jest ulga, że chory już nie cierpi, ale jednocześnie pojawiają się wyrzuty sumienia lub poczucie winy, że nie zrobiliśmy dla niego więcej. Przygotowanie się na śmierć w żaden sposób nie zmniejsza żałoby, smutku i bólu po śmierci.
Przygotowanie na śmierć bliskiej osoby obejmuje szczerą rozmowę z bliskimi, a także osobą chorą, ale także doświadczenie żałoby jeszcze przed śmiercią – dochodzi do zmiany ról w rodzinie, przejęcia opieki nad chorym, zwiększenia ilości obowiązków. W ten sposób żałobę zaczynamy odczuwać jeszcze przed śmiercią, która jest nieuchronna i oczekujemy na nią.
Przygotowanie się na śmierć bliskiej osoby pozwala przejść żałobę bardziej świadomie, niż w przypadku nagłej śmierci.
Jeśli wiemy już, że nadchodząca śmierć jest nieuchronna, należy przygotować na nią rodzinę i uczulić na to, aby pozwoliła choremu odejść. Warto porozmawiać o towarzyszeniu choremu w ostatnich chwilach, o tym, jak go wspierać, co zrobić, aby odchodził bez bólu. W przypadku dzieci należy pozwolić im się pożegnać, porozmawiać z osobą umierającą. Nie wolno zapewniać je, że wszystko będzie dobrze – niestety nie będzie i osoba chora już nie wróci do zdrowia.
Dzieci, w zależności od wieku, odczuwają żałobę w różny sposób. Często cierpią, ale nie potrafią nazwać swoich uczuć, ani ich wyrazić. Potrzebują wsparcia rodziny, nazwania emocji i nauki ich opanowania. To, jak przebiega żałoba u dzieci, zależy od ich wieku:
W pierwszej kolejności należy zastanowić się, jaką fazę żałoby przeżywa dana osoba. Od tego ustalenia zależy forma pomocy – w pierwszej fazie żałoby największą pomocą będzie przejęcie organizacji pogrzebu lub innych rzeczy, które muszą być wykonane, a osoba w żałobie nie potrafi się ich podjąć. Warto pamiętać, że nie da się w żaden sposób przyspieszyć kolejnych etapów żałoby. Są one indywidualną sprawą i każdy będzie przeżywać je inaczej, w innym czasie.
W trakcie żałoby wsparcie bliskich jest bardzo ważne. Dzięki niemu osoba w żałobie ma poczucie, że nie jest sama na świecie, nie została porzucona i ma jakieś oparcie. Jeśli jednak ból po stracie jest tak duży, że wsparcie bliskich nie wystarczy, należy zasięgnąć pomocy doświadczonego specjalisty – psychologa, terapeuty lub psychiatry, który w skrajnych sytuacjach może wypisać leki uspokajające lub inne, w zależności od potrzeby.
Wspierając osobę w żałobie, pierwszą zasadą jest to, że jest ona najważniejsza (jej potrzeby i emocje). Nawet jeśli natężenie emocji jest niezrozumiałe dla otoczenia, to trzeba pamiętać, że każdy żałobę przeżywa inaczej, na swój sposób, a emocje są naturalne. Dlatego nie wolno komentować emocji, odmawiać prawa do nich, nawet jeśli się ich nie rozumie. Dotyczy to zwłaszcza złości i gniewu – do tych uczuć osoba w żałobie także ma prawo.
W pierwszej fazie żałoby najważniejsze jest uświadomienie straty, która na początku wydaje się nierealna i sprawia, że może dojść do utraty kontaktu z rzeczywistością. Rozmowa o śmierci może być oczyszczająca, pomocna i uświadamiająca, że to wydarzyło się naprawdę. Jednak rozmawiając o stracie, nie zmuszaj do niczego osoby w żałobie, nie zachęcaj do podejmowania działań, nie rób nic na siłę. Po prostu porozmawiaj i spróbuj dotrzeć do osoby w szoku.
Zadbaj o to, żeby osoba w żałobie nie tłumiła w sobie emocji. Pomóż jej wyrazić uczucia, wypłakać się, wykrzyczeć. Trzeba pozwolić sobie na uczucia i ich okazywanie. Ważne jest także, aby nie opuszczać osoby w trudnej sytuacji, jaką jest reorganizacja życia na nowo. Bez bliskiej osoby trudno jest odnaleźć się w świecie, ułożyć pewne sprawy, a nawet nauczyć się spędzać wolny czas na nowo. Dalsze funkcjonowanie, chociaż inne, nie musi być gorsze i nie jest równoznaczne z zapomnieniem o bliskim, który odszedł.
Ważne jest także zapewnienie, że wszystkie odczuwane emocje, także złość i gniew, są naturalne i nie można ich tłumić. Zapewniaj, że wszystko, co czuje, jest normalne i każdy przeżywa żałobę na swój sposób i we własnym tempie. Nie wolno niczego przyspieszać, wszystko musi przez pewien czas trwać. Warto także zaznaczyć, że wiele osób po śmierci bliskiej osoby wykazuje zachowania autodestrukcyjne. Jeśli zauważysz, że pojawiają się zachowania patologiczne (np. sięganie po używki) w celu ukojenia bólu psychicznego, zasięgnij pomocy eksperta, który doradzi, jak w tej konkretnej sytuacji się zachować.
Wspieranie osoby w żałobie nie jest łatwe i jeśli czujesz, że nie radzisz sobie z tym, nie bój się szukać pomocy dalej. Czasami najlepszym, co możesz zrobić, to pomóc znaleźć cierpiącej osobie kogoś, kto jej pomoże.
Każdy z nas ma inną wizję „dobrej” śmierci. Jeśli przebywamy z osobą umierającą w wyniku poważnej choroby, należy poznać jej życzenia odnośnie śmierci, zanim nadejdą ostatnie godziny życia. Ważne, aby wykorzystać każdą chwilę wspólnego czasu i zadbać o dobre samopoczucie i brak bólu u chorego. Należy zaakceptować życzenie chorego odnośnie miejsca śmierci (czy w domu, czy w szpitalu), rodzaju pochówku, a także spróbować dokończyć pewne sprawy – np. pogodzić się ze skłóconymi osobami, załatwić różne formalności itd.
Osoby, które wiedzą już, że wkrótce umrą, bardzo potrzebują takiej rozmowy. Nie będzie ona łatwa, ale wypowiedzenie swoich obaw i bycie wysłuchanym oczyszcza i pozwala się uspokoić.
W trakcie towarzyszenia osobie umierającej należy przede wszystkim poznać jej priorytety i pogodzić się z nimi. Często osoby takie chcą załatwić jak najwięcej spraw przed śmiercią, martwią się nie o siebie, ale o bliskich, których zostawiają. Co można dla nich zrobić?
Wiele osób ma wątpliwości, czy — i jeśli tak, to co — należy powiedzieć lub napisać komuś znajomemu, kto właśnie stracił bliską osobę. Kondolencje składane są tuż po tym, jak się dowiedzieliśmy o śmierci albo w dniu pogrzebu. Powinny być krótkie i treściwe. W zależności od stopnia zażyłości i rodzaju relacji stosuje się inne formy, ale najczęściej zalecane jest użycie zwrotów „Współczuję straty”, „Przyjmij wyrazy współczucia”, „Proszę przyjąć kondolencje” albo po prostu „Przykro mi”. Nie ma potrzeby silić się tutaj na oryginalność: chodzi o szczere wyrażenie swoich uczuć i okazanie solidarności.
Aby być realnym wsparciem, warto także zachęcić osobę w żałobie do kontaktu i zaoferować swoją pomoc: „Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć”, „Gdybyś czegoś potrzebował/a, zadzwoń do mnie”.
W naszej kulturze kondolencje składa się najczęściej bezpośrednio — przy czym warto kierować się tutaj delikatnością oraz empatią i nie robić niczego, czego sami byśmy sobie nie życzyli. Najprostsze kondolencje są najtaktowniejsze i najbardziej wyważone. Dając wyraz współczuciu, lepiej nie próbować pocieszać osoby w żałobie na siłę, mówiąc, że jeszcze wszystko przed nią, czy przynajmniej ma dzieci etc. Każdy potrzebuje czasu na przeżycie żałoby i ułożenie sobie życia od nowa.
Jeśli czujesz, że nie potrafisz okazać potrzebnego wsparcia lub osoba, która straciła bliskiego, jest w złym stanie — zaproponuj wizytę u psychologa.
Źródła: