Samookaleczanie wiąże się z silnym emocjami, z którymi Pacjent nie potrafi sobie poradzić sam. Autoagresja jest obserwowana najczęściej u nastolatków i młodych dorosłych, którzy samookaleczają się w wyniku stresu, presji społecznej, rodzicielskiej lub trudnych przeżyć.
Sprawdź, jak reagować na samookaleczenia i w jaki sposób można pomóc osobie, która je podejmuje. W jaki sposób wesprze ją psycholog, psychiatra i psychoterapeuta?
Spis treści
Samookaleczanie się to intencjonalne uszkadzanie powierzchni własnego ciała – bardzo często można się spotkać z nacinaniem skóry ostrym narzędziem, które może wywoływać krwawienie, ale samookaleczanie się to także wyrywanie sobie włosów, przesadne szorowanie skóry, uderzanie głową lub rękami w ścianę lub inne twarde przedmioty, przypalanie się (np. zapalniczką lub papierosem) czy podrażnianie rany tak, aby się nie goiła. Autoagresywne zachowanie może mieć wiele form: to już także myślenie o tym, jak sobie zrobić krzywdę.
Do aktu samookaleczenia się dochodzi zazwyczaj pod wpływem emocji, z którymi Pacjent sobie nie radzi: nie potrafi znaleźć dla nich innego ujścia, niż poprzez zadawanie sobie bólu. Samookaleczanie wpływa bardzo negatywnie nie tylko na ciało, ale i na relacje z innymi ludźmi, bowiem chory często ukrywa blizny, unika sytuacji, w których ktoś mógłby zauważyć świeże rany, itp. Samookaleczanie nie jest chorobą psychiczną, ale zachowaniem, które pokazuje, że osoba nie radzi sobie z emocjami, żyje w stresie, pod presją. Bywa, że występuje przy takich chorobach jak depresja, zaburzenia odżywiania, zaburzenia na tle nerwowym, przy osobowości typu borderline oraz u osób, które przeżyły traumatyczne wydarzenie i zmagają się z zespołem stresu pourazowego (PTSD).
A. Eckhardt podzielił autoagresję na jawną i ukrytą, przy czym objawy obu są zupełnie inne. Agresja jawna to zachowania określane jako samookaleczanie się (cięcie, przypalanie, itp.). Z kolei autoagresja ukryta to zaburzenie psychiczne polegające na symulacji objawów choroby, aby zyskać korzyści materialne lub inne.
W psychologii wyróżnia się trzy typy osób dokonujących samookaleczeń:
Do samookaleczania dochodzi zazwyczaj w wyniku stresującej sytuacji, a sam akt autoagresji jest próbą rozładowania napięcia, emocji, frustracji. Cierpienie fizyczne ma być sposobem na złagodzenie bólu psychicznego. Jednak każdy przypadek samookaleczania się jest inny i może być spowodowany innymi przyczynami – może do niego dochodzić także w wyniku molestowania seksualnego lub dorastania w rodzinie dysfunkcyjnej albo problemów w szkole. Zazwyczaj samookaleczanie się dotyczy nastolatków i młodych dorosłych, bowiem młodzi ludzie mają największy problem z opanowaniem emocji, często sprzecznych. Są zagubieni, dodatkowo odczuwają lęk przed nadchodzącą przyszłością, a presja rodziców czy otoczenia nie pomaga, a wręcz wymusza na nich zachowania, na które nie mają ochoty.
Powody podejmowania zachowań autodestrukcyjnych mogą być różne, jednak można wyodrębnić kilka okoliczności powodujących, że zagrożenie takim sposobem radzenia sobie z trudnościami jest większe. Samookaleczeniu sprzyjają:
Może się także zdarzyć, że samookaleczenie jest próbą szantażu emocjonalnego (psychomanipulacji) w celu wymuszenia na otoczeniu oczekiwanego zachowania, zyskaniu czegoś, na co do tej pory nie było przyzwolenia.
Przyczyn samookaleczania się może być dużo, uznaje się, że do aktów autoagresji dochodzi, kiedy nie ma możliwości znalezienia innego ujścia emocjom (ból fizyczny maskuje ból psychiczny), albo są one aktem wołania o zwrócenie uwagi na dziecko. Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.
W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że samookaleczanie się nie rozwiązuje problemów psychicznych. Jeśli przynosi ulgę, to na krótko, a skutki, jakie za sobą niesie, są poważne. Przede wszystkim na ciele powstają blizny, które mogą pozostać na całe życie. Może dojść także do infekcji ran, stanu zapalnego, który spowoduje konieczność wizyty u lekarza. Z tym wiąże się często dodatkowy wstyd dla Pacjenta. Dlatego w przypadku pojawienia się myśli o samookaleczaniu należy zasięgnąć jak najszybciej fachowej pomocy psychologa i psychiatry.
Samookaleczanie się jest w każdym przypadku wskazaniem do konsultacji z psychiatrą. Podczas pierwszej wizyty lekarz zbiera wywiad od Pacjenta i zazwyczaj zaleca terapię. W czasie psychoterapii terapeuta dąży do odkrycia przyczyny samookaleczania się i znalezienia rozwiązania dla sytuacji powodującej autoagresję. Przepracowanie problemu powodującego samookaleczanie się powoduje zaniechanie takich zachowań.
W przypadku zaobserwowania samookaleczania się u nastolatka ważne jest wsparcie rodziców i próby dialogu. Nie wolno karać swojego dziecka za okaleczanie się, nie powinno się także przenosić cierpienia na siebie (pytania typu: Dlaczego mi to robisz?). Nie wolno krytykować, ani straszyć konsekwencjami takiego zachowania (np. komentarze: Czy wiesz, jak będziesz wyglądać z tymi bliznami za kilka lat?). Jeśli rodzic nie wie, jak poradzić sobie z problemem, powinien zasięgnąć pomocy doświadczonego psychologa.
W przypadku zaobserwowania u nastolatka lub młodego dorosłego ran lub blizn wskazujących na to, że dochodzi do aktów samookaleczania się, należy jak najszybciej zasięgnąć porady fachowca – psychiatry lub psychologa. Można także udać się po wsparcie do ośrodka interwencji kryzysowej, gdzie doświadczony psycholog interwent udzieli pomocy. Zazwyczaj osoby, które okaleczają się, robią to w miejscach niewidocznych – na udach, czy na ramionach, zakrywając blizny ubraniami z długimi rękawami czy nogawkami. Jednak rodzice mogą zauważyć ślady i wtedy powinni zasięgnąć fachowej pomocy, bowiem nie zawsze potrafią rozmawiać z dzieckiem tak, jak jest to wskazane w takich sytuacjach.
Jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia jest psychoterapia behawioralna łącząca elementy terapii indywidualnej, a także terapii rodzinnej oraz treningu umiejętności dla rodzin. W razie potrzeby stosuje się także farmakoterapię – o włączeniu leków decyduje psychiatra.
Często dla Pacjentów dokonujących samookaleczeń wybiera się pracę nad ich postrzeganiem siebie, wzmacnianiem ich odporności psychicznej, a także terapię poprzez twórczość (wyrażanie emocji poprzez własne dzieła, utwory) oraz terapię skierowaną na ciało – aby nauczyć się jego akceptacji i polubić je.
Samookaleczanie się jest tylko objawem innych problemów, które dzieją się w psychice. Lekarz psychiatra lub psycholog zawsze zaczynają rozmowę z Pacjentem od wywiadu diagnostycznego. Próbują zlokalizować problem – pojawią się pytania o sytuacje, w których dochodzi do cięcia, o towarzyszące im emocje, problemy w rodzinie, szkole, o relacje z rówieśnikami. Przydatne jest nauczenie dziecka kontroli nad emocjami, pokazanie mu, że ma prawo do bycia złym czy smutnym albo wspólne znalezienie bezpiecznego sposobu radzenia sobie z negatywnymi emocjami.
Rodzice powinni być bardzo czujni zwłaszcza w okresie dorastania dziecka – to wtedy najczęściej nastolatek oddala się od nich, ale jednocześnie nadal odczuwa presję i chęć zadowolenia rodziców oraz otoczenia. Bardzo ważne są relacje z rówieśnikami, a każde ich pogorszenie może wpływać negatywnie na dziecko, wpędzając je w różne problemy psychiczne nastolatków. Dzięki wsparciu rodziny, świadomości, że można liczyć na rodziców, okres dorastania jest znacznie łagodniejszy dla nastolatków i obarczony mniejszym ryzykiem zachowań destrukcyjnych. Ważna jest bliska więź zarówno z ojcem, jak i matką, a także wzajemne relacje między rodzicami. Udowodniono, że pozytywne relacje rodzinne mają znaczący wpływ na rozwój dziecka – przykładowo rzadziej zdarzają się u dzieci z rodzin charakteryzujących się bliską relacją i więzią zachowania destrukcyjne, depresja czy zaburzenia lękowe lub zaburzenia odżywiania.
Bibliografia: