Dysleksja to zjawisko coraz częściej dotykające dzieci. Wokół zaburzenia pojawiło się wiele mitów, przez co nie każdy jest w stanie zaakceptować jego występowanie.
W konsekwencji Pacjent jest uważany za osobę leniwą lub o słabych zdolnościach intelektualnych. Dysleksja jest jednak stwierdzoną chorobą, której nie należy lekceważyć, a sam Pacjent zamiast krytyki wymaga opieki. Poznaj najważniejsze informacje o tej trudności.
Spis treści
Rodzice, których dzieci dopiero rozpoczynają swoją edukację, oczekują od nich dobrych stopni i pochwał od nauczycieli. Zdarza się, że dzieci nie koncentrują się na nauce, co wywołuje w rodzicach rozczarowanie. Niestety problemy z nauką nie zawsze są spowodowane niechęcią dziecka. Może za nie odpowiadać zaburzenie. Jednym z nich jest dysleksja. Jednoznaczne zdefiniowanie dysleksji od lat przysparza badaczom wiele problemów ze względu na złożoność tego zjawiska. Objawy dysleksji można powiązać z innymi zaburzeniami, a próba odseparowania definicji dysleksji od innych chorób tylko utrudnia sytuację.
Początkowo dysleksja była postrzegana jako zanik umiejętności czytania i pisania. J. Schmidt opisał zjawisko w 1667 roku jako alexia. Lekarze nie mogli zrozumieć podłoża występowania zjawiska u osób pozornie zdrowych i sprawnych intelektualnie, co miało przełożenie na szereg dziś już zapomnianych definicji i nazewnictwa, jak ślepota słowna, Obecnie znany termin dysleksja powstał w 1887 roku - został użyty przez niemieckiego lekarza R. Berlina. Autorką jednej z trafnych definicji dysleksji jest J. Cieszyńska. Określiła zaburzenie, jako „trudności w linearnym opracowaniu informacji językowych, którym towarzyszą problemy w linearnym przetwarzaniu informacji symbolicznych, czasowych, motorycznych”.
Dysleksję najprościej można zdefiniować jako zespół trudności w nauce czytania i pisania. Dodanie do dysleksji określenia „rozwojowa” wskazuje na występowanie symptomów zaburzenia już w czasie rozwoju dziecka. To oznacza, że dysleksja nie pojawia się gwałtownie, lecz jest dostrzegalna na każdym etapie rozwoju dziecka w szkole. Objawy zaburzenia można zauważyć już w przedszkolu. Warto zaznaczyć, że dysleksja nie oznacza ograniczeń intelektualnych, a występuje u dzieci nieustępujących innym inteligencją.
Czy dysleksja to choroba? Jest umieszczona w klasyfikacji ICD-10, jednak głównie pozostaje rozpatrywana w kategorii zaburzenia, a nie powszechnie uznanej choroby.
Dysleksja, czy też dysleksja rozwojowa, w klasyfikacji ICD-10 została ujęta w pozycji F81.0 jako specyficzne zaburzenia umiejętności czytania. Klasyfikacja wskazuje na brak wytłumaczenia braku umiejętności czytania ze względu na młody wiek dziecka. Dysleksja nie jest także pochodną problemów ze wzrokiem, czy stylu nauczania, jakiemu poddaje się dziecko.
Według Klasyfikacji ta grupa zaburzeń oznacza problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu, rozpoznawaniem słów, czy czytaniem na głos. Dziecko dotknięte zaburzeniem może mieć problem z rozwiązywaniem całych zadań, jakie wymagają czytania i zrozumienia tekstu. ICD-10 wskazuje także na problemy z ortografią utrzymujące się przez długi czas, nawet jeśli Pacjent osiągnął jakiś postęp w tym kierunku. To wszystko z kolei może prowadzić do kolejnych zaburzeń dotyczących rozwoju mowy.
Dysleksja kojarzona jest głównie z problemami z ortografią i interpunkcją, na które w wypracowaniach dzieci skarżą się nauczyciele. Tymczasem problemy z ortografią są jedynie częścią problemu. Pacjent ma problem także z czytaniem tekstu i jego zapisywaniem, niezależnie od zastosowania zasad pisma. Dysleksja oddziałuje na cały system językowy Pacjenta, przez co, ten może mieć problem także z konstruowaniem rozbudowanych wypowiedzi. Ponadto dziecko nie tylko ma problemy z literami, lecz również z symbolami, np. porządkowymi, czy nutami.
Pierwsze objawy wskazujące na możliwość wystąpienia zaburzenia można zaobserwować już u niemowlęcia. Opóźnienie zaniku odruchów wrodzonych, jak odruchu Moro (reakcja na nagłą zmianę, np. dotyk), czy odruch Babińskiego (wyprostowanie palucha w wyniku drażnienia części stopy) mogą oznaczać niedojrzałość centralnego układu nerwowego. To z kolei może doprowadzić do dysleksji.
Rodzice powinni bacznie obserwować rozwój dziecka, ponieważ już na tym etapie można zauważyć sygnały świadczące o zaburzeniu. Zagrożenie dysleksją może wystąpić, gdy dziecko:
Warto zaznaczyć, że samo zauważenie tych objawów nie świadczy o wystąpieniu zaburzenia, lecz może wskazywać na ryzyko jego wystąpienia. Kluczową kwestią w diagnozie choroby jest opóźniony rozwój literalizacji. Pod kątem lateralizacji dziecko można przebadać w wieku 3 lat.
Często dysleksja zostaje wykryta u dziecka z dużym opóźnieniem, dopiero w wieku szkolnym. Objawami, na jakie nauczyciele wskazują uwagę, są:
Dysleksję można podzielić na różne podtypy zaburzenia. J.C. Marshall i F. Newcombe są autorami jednego z popularniejszych podziałów dysleksji. Wyróżnili:
Ze względu na objawy zmysłowe H. Spionek i M. Bogdanowicz wyróżnili natomiast dysleksję wzrokową, słuchową, mieszaną i integracyjną, powstałą w wyniku zaburzeń tych funkcji.
Często można spotkać się z określeniem dysleksja rozwojowa. Nie jest to jednak szczególny rodzaj dysleksji, a jedynie rozbudowane określenie zjawiska. Precyzuje rozwojowy charakter zaburzenia i jego wystąpienie w czasie nauki szkolnej. Dlatego mówiąc o dysleksji, zwykle mamy do czynienia właśnie z rozwojową, spowodowaną zaburzeniami rozwoju pewnych funkcji poznawczych, czy motorycznych.
Możemy także wyróżnić dysleksję głęboką, o której mówi się w razie najpoważniejszych przypadków. Głęboka dysleksja rozwojowa ma miejsce, gdy poziom umiejętności czytania i pisania dziecka zatrzymał się we wczesnej fazie, nie osiągając zaawansowanego poziomu. Może dojść do opóźnienia umiejętności nawet na poziomie 3-4 lat.
Omawiane zaburzenie często jest wiązane z lenistwem lub ograniczeniami intelektualnymi. Tymczasem wiadomo już, że jest to zjawisko, które ma miejsce niezależnie od woli, czy inteligencji dziecka. Zatem skąd się bierze dysleksja? Zaburzenie często jest związane z brakiem dominacji lewej półkuli. Z tego powodu powstają trudności ruchowe, słuchowe i wzrokowe. Przyczyną dysleksji mogą być także uszkodzenia centralnego układu nerwowego z okresu ciąży i porodu. Inne przyczyny, to:
Podstawą przed podjęciem leczenia jest postawienie trafnej diagnozy. Przede wszystkim należy wykryć przyczynę zaburzenia. Znając powód, można dobrać odpowiednią metodę leczenia. Terapeuci często decydują się na odejście od materiału językowego, a zatem ćwiczeń ortograficznych, czy pisania. Może to dziwić rodziców, którzy w razie występowania problemów polecają dziecku zintensyfikowanie nauki pisania i czytania. Tymczasem dziecko dalej powiela błędy i w konsekwencji tylko je utrwala.
Program terapeutyczny oparty jest na ćwiczeniach na dysleksję. Jakie możemy wyróżnić?
Do przyczyn dysleksji można również zaliczyć dziedziczenie. Choroba ta ma także podłoże genetyczne. Geny ROBO1, czy DCDC2 na chromosomie 6p wpływają na rozwój mózgu. W związku z tym ryzyko wystąpienia dysleksji można ocenić na podstawie wywiadu rodzinnego. Zagrożenie dysleksją w związku z dziedziczeniem szacuje się na 23%-65%. Dysleksja to także wspólne zaburzenie nawet 40% rodzeństw.
Według badań dysleksja u dzieci występuje u ok. 15% uczniów. Największym ryzykiem na objęcie zaburzeniem mają dzieci:
Kluczowe jest wczesne wykrycie zaburzenia, gdyż im wcześniej wdrożone zostanie leczenie terapeutyczne i logopedyczne, tym większa szansa na zmniejszenie trudności w nauce. Dysleksja u nastolatków i mniejszych dzieci często jest traktowana przez nauczycieli w sposób niewłaściwy. Złe metody nauczania i ciągłe karcenie prowadzą do pogłębienia zaburzenia i problemów emocjonalnych dzieci. Wówczas może dojść do tzw. psychodysleksji, czyli dysleksji powstałej w wyniku stresu.
Dysleksja stanowi w szkołach duży problem. Nie ze względu na sam fakt jej występowania, lecz skalę i stereotypowe myślenie, które prowadzi do ignorowania orzeczeń dzieci. Częstą drogą na skróty jest całkowite zwolnienie dzieci z określonych zadań, co również nie pomaga w walce z zaburzeniem. Problemem w diagnozie dziecka z dysleksją jest postawa nauczycieli i innych osób mających kontakt z dzieckiem. Ci zwykle nie chcą informować rodziców o dostrzegalnych trudnościach dziecka. To sprawia, że nie zdają sobie oni sprawy z konieczności leczenia.
Dysleksja nie objawia się jedynie w szkole, a w każdej dziedzinie życia. Jednak dziecko pod kontrolą pracowników oświaty często dopiero zyskuje szansę na dostrzeżenie zaburzenia. Ćwiczenia szkolne ujawniają trudności, a nauczyciel jako osoba doświadczona i wiedząca, czego należy wymagać od dziecka w danym wieku, jest w stanie ocenić poziom rozwoju ucznia. Niestety terapia dysleksji rozpoczyna się często dopiero w wieku szkolnym. Tymczasem największe możliwości rozwojowe dziecka przypadają na 2-3 rok życia. Wówczas najprościej jest nauczyć dziecka dobrych nawyków.
Choć najczęściej o dysleksji mówi się w kontekście dzieci, to warto zaznaczyć, że zaburzenie to zwykle utrzymuje się przez całe życie. O dysleksji u dorosłych możemy mówić także w kontekście tzw. dysleksji nabytej, czyli wówczas, gdy opanowana umiejętność czytania i pisania zanika ze względu na przebyte uszkodzenie mózgu.
Dysleksja występująca u dorosłych znacznie obniża samoocenę Pacjentów, sprawiając, że jakość ich życia ulega pogorszeniu. Przestają oni dążyć do samorealizacji i rozwoju. Dysleksja u dorosłych to największy problem w pracy, czy na studiach. Problemy z orientacją w przestrzeni, czy przekręcaniem znaków mogą rzutować na popełnianie błędów zawodowych.
Dysleksja u dorosłych ma dokładnie takie same objawy jak ta u dzieci. Niestety mimo to, ciężko jest o prawidłową diagnozę u osoby dorosłej. Kluczowe jest znalezienie przyczyny wystąpienia choroby. Z tego powodu lekarz przeprowadza z Pacjentem gruntowny wywiad, by np. odnaleźć źródło problemu w dziedziczeniu. Osoby dorosłe z dysleksją mogą mieć problemy z liczeniem, czytaniem i rozumieniem twierdzeń. Problemem może być także odróżnianie stron.
W dysleksji często występują inne zaburzenia, takie jak dysortografia, czy dysgrafia. Dysortografia to trudności w zastosowaniu zasad ortografii w piśmie. Dysgrafia natomiast objawia się jako nieestetyczne pismo.
Dzieci z dysortografią pisząc, popełniają wiele błędów. Pacjent z zaburzeniem nie potrafi wykonywać kilku zadań jednocześnie, ma słabą podzielność uwagi. Nawet jeśli zna zasady ortografii, to nie potrafi ich zastosować na etapie pisania tekstu. Dysleksja i dysortografia często współwystępują ze sobą, dlatego dzieci, które nie radzą sobie z poprawną pisownią w zgodzie z zasadami, często podejrzewane są o dysleksję.
Leczenie dysleksji najlepiej przeprowadzić po dokonaniu trafnej diagnozy. Skutki niewdrożenia leczenia dysleksji we wczesnym wieku mogą doprowadzić np. do błędnej analizy przestrzeni.
Terapia powinna być dostosowana do ograniczeń Pacjenta. Inaczej przeprowadza się terapię u osób niesłyszących. Przed doborem terapii należy więc sprawdzić, czy Pacjent wykazuje zaburzenie wzrokowe, słuchowe, czy ruchowe. W orzeczeniu wydanym przez poradnię trudności powinny dokładnie zostać opisane. Dzięki temu wiadomo, jak powinna zostać przeprowadzona terapia. Ponadto także nauczyciel w szkole jest w stanie dopasować do dziecka odpowiedni tryb nauczania.
Niestety terapia, która rozpocznie się zbyt późno, nie przyniesie takich skutków, jak ta rozpoczęta jeszcze przed pójściem do szkoły. Dziecko ma już w sobie wykształtowane mechanizmy obronne. Często przypisuje mu się lenistwo, podczas gdy po prostu unika pisania, czy rysowania. Twierdzi, że nie potrafi, bo wie, że mu to nie wychodzi, ma z tym problemy i spotka je krytyka.
Podejrzewasz dysleksję u swojego dziecka? Zapraszamy na wizytę u specjalisty w MindHealth: Centrum Zdrowia Psychicznego.
Źródła: